O TYM, JAK POSZUKIWAŁAM PARTNERA W SIECI.
TY TEŻ PRAGNIESZ SPĘDZIĆ NOC Z WYMARZONYM MĘŻCZYZNĄ?
UWAŻAJ. Z TĄ KSIĄŻKĄ TO MOŻLIWE!
Wioletta wydała książkę. Książkę, która złamała mi serce na pół i przeorała mózg.
Przypadek? Nie sądzę.
Recenzja: Lubimy czytać
WIOLETTA KLINICKA
Jestem kobietą po czterdziestce. Czasami stukam obcasami, przechadzając się po chabrowych chmurach. Czasami pomiędzy słońcem a księżycem zajadam się niebieskimi migdałami lub tańczę boso na pustych ulicach. Wczoraj w zatłoczonym autobusie cichutko przyglądałam się mężczyźnie, którego lubieżnie rozbieram wzrokiem. Jestem taka jak ty. Czasami borykam się z uczuciem pustki, a innym razem pragnę w samotności tęsknić, za nie wiadomo czym. Wówczas – ty czytasz – a ja piszę. Znikam w innym świecie, który pochłania mnie całkowicie.
Serce bije mocniej, bo on tam jest. Mówi do mnie. Ja milczę, odpowiadam lub krzyczę. Pragnie z moich ust spić wszelkie obawy. W oczach odbić swoją nadzieję. Wyczekuje, odchodzi i gdy już go prawie zapominam, powraca.